Wychować fajnego człowieka


Krótkie pytanie: jak? Krótka odpowiedź: nie ma instrukcji. 

Niech będzie pomocny. Pomocny jak wtedy, gdy na wylanym soku kładzie najnowszy ręcznik. I wtedy, gdy z otwartej pralki wyciąga kolejne sztuki mokrego prania.
Niech będzie sprytny. Sprytny jak wtedy, gdy z najwyższej półki uda mu się chwycić coś, czego jeszcze kilka tygodni nie sięgał. Gdy stołek na stołku próbuje ustawić, i wspinać się po tej konstrukcji do celu.
Niech będzie grzeczny. Niech ta grzeczność przechodzi przez jego usta i ręce. Niech będzie słowo proszę, gdy czegoś potrzebuje i słowo dziękuję, gdy cokolwiek będzie mu dane. Na pożegnanie słodkie dobranoc i witam na dzień dobry.
Niech będzie sympatyczny. Niech uśmiecha się życzliwie do każdego, kto jest dla niego dobry. Niech odpowiada na pytania innych i raczy ich uśmiechem.
Niech będzie uśmiechnięty. Uśmiechnięty jak wtedy, gdy za pomocą taty szybuje wysoko nad naszymi głowami, i gdy rozchlapana woda moczy nasze twarze.
Niech będzie niekonfliktowy. Niech zabraknie w nim uciążliwej zawziętości, jak wtedy, gdy przychodzi mu walczyć o inny kolor kredki.
Niech będzie wrażliwy. Niech przytula tymi swoimi rączkami każdego, kto dozna bólu i cierpienia jak wtedy, gdy przytulał mnie gdy płakałam.
Niech będzie ciekawy. Ciekawy jak wtedy, gdy setny raz pyta dlaczego, i gdzie jadą pociągi.
Niech będzie przyjacielski. Przyjacielski jak wtedy, gdy oddaje swoją ulubioną zabawkę w ręce małego gościa i z uśmiechem pokazuje mu kolejne.
Niech będzie rozrywkowy. Rozrywkowy jak wtedy, gdy buja się w rytm piosenki setny raz puszczanej w tv.
Niech będzie radosny. Radosny jak każdego poranku, w którym ma możliwość beztrosko skakać po naszym łóżku.
Niech będziesz szalony!





Brak komentarzy

Prześlij komentarz

Obsługiwane przez usługę Blogger.

Szukaj na tym blogu

Categories

Labels List Numbered

Popular Posts

Pages

Facebook Page

Popular Posts

Instagram