Jesteś dobrą duszą. Myślisz o innych. Pomagasz, wspierasz, doradzasz. Angażujesz się w życie innych, jesteś jak telefon zaufania. Wyciągasz rękę, gdy ktoś upada. Robisz wszystko by ulżyć komuś w troskach. Mogłabym zatytułować ten wpis: jak być dobrym człowiekiem i nie zwariować?
W okół mnie jest wiele dobrych ludzi - ludzi otwartych na innych, życzliwych, skorych do pomocy, angażujących się w życie społeczne całkowicie bezinteresownie, wspierających w trudnych chwilach i cieszących się z Twoich sukcesów. Bez zazdrości, bez zakłamania, bez obłudy. W obecnych czasach powinniśmy wymieniać ich z imienia i nazwiska - to naprawdę wyróżnienie. Chociaż każdy z nas ma inną definicję 'dobrego człowieka', mam nadzieję, że jesteś w stanie wymienić chociaż dwie osoby, których możesz w ten sposób określić - to naprawdę ogromne szczęście mieć ich przy sobie. Dobry człowiek nie musi być przyjacielem, może być babcią, wujkiem, mężem... może być też obcą Ci osobą, którą mijasz tylko czasem na ulicy. A jednak wiesz, czujesz to - to dobry człowiek.
Dlaczego w tytule wspomniałam, że dobry człowiek jest człowiekiem nieszczęśliwym?
Obserwuję tych dobrych ludzi. Oddani innym. Na pierwszym planie stawiają innego człowieka. Poświęcają wolny czas na bezinteresownej pomocy. Kosztem własnych przyjemności robią przyjemność innym. Oddadzą ostatni grosz, gdy ktoś w potrzebie powie: pożycz. Wysłuchają problemów innych z empatią i nie zostawiają tych słów samych sobie... myślą, analizują, szukają rozwiązań, MARTWIĄ SIĘ! Tak... martwią się o innych. Ich życie w całości oddane jest bliskim, ich celem jest bycie dla kogoś, ich celem jest uszczęśliwianie. Dobry człowiek jest zaprzeczeniem egoizmu, zaborczości, jest skierowaniem się ku drugiej osobie, jest pragnieniem przede wszystkim jej szczęścia, czasem wbrew własnemu.
Dobrzy ludzie bywają nieszczęśliwi. Zapominają o sobie... o odpoczynku, o relaksie, o spokoju. Najczęściej jak to możliwie siebie stawiają na końcu - samym końcu potrzeb. Nie często mówią: nie, i ma to lekkie podłoże braku asertywności. Wydaje im się, że trzeba, że muszą, że to konieczność, że nie wypada odmówić... nawet gdy czegoś podświadomie nie czują i nie chcą - robią to! DLA KOGOŚ, bo być może komuś sprawią tym radość, wywołają uśmiech lub przyniosą ulgę. Często bywają naiwni oceniając innych własną miarą. Ufają w bezinteresowność, a są ludzie, którzy wykorzystują ich w perfidny sposób, bazując na ich łatwowierności i uległości. Wolą stracić, by ktoś zyskał. Ich dobre intencje potrafią przerodzić się w problemy. Osiągają sukces zawodowy zdecydowanie trudniej, bo często brak im bezwzględności i innych niekoniecznie dobrych cech a cenionych we wspinaczce do szczytu kariery. Ich dobre gesty bywają niedocenione. W sporach wyznają zasadę 'ktoś musi być mądrzejszy' przez co często przemilczą wiele przykrości, jakie zdaje im się usłyszeć czy doświadczyć. Można zaobserwować na ich twarzy wiele trosk... Empatia - to ich drugie imię. Dobrzy ludzie przyciągają do siebie jak magnes troski, problemy, choroby. Niezwykle często właśnie ludzie, którzy zawsze czynili dobro doznają najwięcej krzywd od losu. Dobrzy ludzie odchodzą zbyt szybko.... i może dlatego ciągle jest ich za mało??
Dobrzy ludzie BYWAJĄ SZCZĘŚLIWI. Doceniają rzeczy małe. Cieszą się z drobnostek. Radość daje im szczęście innych. Zarażają uśmiechem. Magnetyzują życzliwością. Przyjemność sprawia im każda chwila dla kogoś. Czują satysfakcję, gdy osiągną swój cel, lub cel innych. Szczęście jednak to nie jest stan krótkotrwały, nieszczęście również - na szczęście.
Szczęście nie jest przecież stanem wiecznym. Zresztą też i nie okresowym. Szczęście to po prostu taki skurcz serca, którego doznaje się czasami, kiedy człowieka przepełnia taka radość, że wprost trudno ją znieść. Znika równie szybko jak się pojawia. I nie ma go, dopóki nie nadejdzie znowu, by sprawić, że człowiek uzna życie za najwspanialszy dar.
Margit Sandemo
Chciałabym, by moje dzieci byli dobrymi ludźmi. Chciałabym, by byli asertywni, zaradni, ambitni a przede wszystkim SZCZĘŚLIWI. Czy to się wyklucza? Jak pokazać im, że można stworzyć między tymi cechami naturalną harmonię?
Brak komentarzy
Prześlij komentarz