5x porcja zdrowia dla Ciebie i dziecka!

Któregoś dnia, kilka lat temu, podczas przygotowywania śniadania mąż zatrzymał się na dłuższą chwilę przed otwartymi drzwiami lodówki.
- zauważyłaś, jak mało ostatnio jemy warzyw i owoców!? - zapytał. Stwierdził w zasadzie.

Zajrzałam więc przez jego ramię do lodówki, zerknęłam na nasz stół, zrobiłam szybki przegląd ostatnich posiłków i... faktycznie - miał rację! Za mało w naszej diecie warzyw i owoców! Zrobiliśmy szybki rachunek sumienia i w efekcie - postanowienie poprawy. Przez 4 lata naszego małżeństwa faktycznie się tego trzymamy - zwłaszcza teraz, kiedy mamy już dzieci! 


Gdy dowiedziałam się, że jestem w ciąży zmieniłam tryb życia. Robiłam wszystko, by pozytywnie wpływać na rozwój mojego dziecka, więc nie pominęłam też diety! Chyba nigdy wcześniej nie jadłam tak wiele warzyw i owoców. Sezonowe, polskie - najlepsze! Nie mogłam odmówić sobie również egzotycznych odmian, bo: UWIELBIAŁAM KWAŚNE! Zapijałam się sokami.

Zagłębiając się wówczas w tematy żywienia uświadomiłam sobie, jak wielki wpływ będę miała przez kolejne lata na to, co jedzą moje dzieci!



Od momentu poczęcia poprzez pierwsze lata życia mamy największy wpływ na kształtowanie prawidłowych nawyków żywieniowych! 3 pierwsze lata życia. Twoje dziecko staje się pięciokrotnie cięższe i dwukrotnie wyższe. Ten czas, to najbardziej intensywny okres w życiu człowieka. Rośnie  i rozwija się w bardzo szybkim tempie. Najpierw w trakcie ciąży, potem karmiąc piersią - zrobiłam tyle dobrego, by odpowiednio odżywiać swoje dziecko – trzeba być konsekwentnym! Gdy zaczynałam rozszerzać dietę malucha musiałam pamiętać, że dziecko to nie mały dorosły. Co istotne? Kolejność ma znaczenie! Zaczęliśmy więc od warzyw. Dlaczego? Bo niemowlę przychodząc na świat ma naturalną preferencję do smaku słodkiego – od samego początku pod górę! Całe życie z tymi preferencjami musimy walczyć. Zatem wprowadzenie warzyw w pierwszej kolejności do diety sprawiło, że Oli szybciej się do nich przekonał i chętnie je do tej pory spożywa. A potem przyszedł czas na owoce i inne przysmaki.

Czy wiecie, że podstawą naszego żywienia powinny być właśnie WARZYWAi OWOCE? O zasadach prawidłowego żywienia możecie poczytać na stronie Instytutu Żywności i Żywienia - link. Najnowsze wytyczne wskazują właśnie warzywa i owoce jako podstawę żywienia w Piramidzie Zdrowego Żywienia i Aktywności Fizycznej. Powinniśmy ich spożywać co najmniej 400 g dziennie, w co najmniej 5 porcjach, z tego 1 porcję może stanowić 1 szklanka soku.  Zatrzymajmy się więc przy tym na chwilę. Jesteśmy rodzicami – nikt inny, tylko my, jesteśmy w stanie wpoić naszym dzieciom prawidłowe nawyki żywieniowe. Przede wszystkim: dawajmy przykład! Namawianie, proszenie –  to nie przyniesie takiego rezultatu. Róbmy razem zakupy, przygotowujmy posiłki, uczmy produktów poprzez zabawę każdego dnia, uczmy je jak przygotowywać produkty do spożycia i w jaki sposób je przechowywać, by nie traciły swoich cennych składników odżywczych! Dobre nawyki, również te żywieniowe, wynosi się przecież z domu. Każdego dnia musimy dostarczać dziecku makro i mikroelementów niezbędnych do prawidłowego rozwoju. Nie ważne, czy warzywa, czy owoce, czy są surowe, czy gotowane – ważne, aby towarzyszyły każdemu naszemu posiłkowi – a jeśli nie masz ich pod ręką zamień je na szklankę soku, która idealnie zastępuje jedną z porcji warzyw i owoców każdego dnia. A soki to genialne rozwiązanie, pozwalające dostarczyć w ekspresowym tempie składników odżywczych. Soki w kartonie, zabierajmy na wycieczki, wrzucajmy do plecaków naszych dzieci. 



Musimy być sprytne! Czasami nawet bardzo :) Jak przemycić porcje warzyw i owoców nawet małemu niejadkowi? Oto moje sprawdzone sposoby:


1.       Soki - to nr 1. Szklanka soku to czasami więcej, niż jedna porcja. Są doskonałe do posiłków i między posiłkami. Jeśli Twoje dziecko nie lubi jakiegoś warzywa czy owocu możesz je przemycić w formie soku właśnie! Genialne rozwiązanie :)

2.       Zupy - warzywne, wszelkiego rodzaju. Jeśli Twój maluch się krzywi na widok niektórych z nich, zmiksuj, dodaj kolorowy makaron lub ptysie. W/w przysłowie tu również jest aktualne.

3.       Warzywne frytki - czyli warzywa pieczone, krojone w paski. Każde dziecko je uwielbia!

4.       Tajemnicze cząstki - wystarczy, że pokroisz owoce i warzywa na małe kawałki, zakryjesz dziecku oczy opaską i pozwolisz na zgadywanie produktów za pomocą smaku!

5.       Musy - doskonały dodatek do mleka, jogurtu czy kaszki. Można je kupić lub zrobić samodzielnie. Na przeciery nadają się nie tylko świeże, ale i mrożone owoce - a to doskonałe rozwiązanie, by sezonowe owoce służyły nam dłużej. Wystarczy je sparzyć i przetrzeć przez sito lub zmiksować.

6.       Sałatki - nie tylko warzywne, ale również owocowe. Tu można przemycić wiele składników - dzięki temu staje się bombą witaminową.

7.       Pulpeciki warzywne - wystarczy mięso zastąpić warzywami.

8.       Lody owocowe - albo sorbety. Wystarczą owoce: np. maliny lub wiśnie oraz banan. Zmiksuj, nałóż do foremek  i zamroź. 

9.  Pieczone jabłko - jeden z naszych ulubionych deserów zimą.







































A Ty? Czy serwujesz swojemu dziecku 5 porcji warzyw, owoców lub soku? 




* Materiał sfinalizowany ze środków Funduszu Promocji Warzyw i Owoców.

PS: widzisz mój zegarek? Kupisz go 15% rabatem na zegarkiesprit.pl ❤
hasło: espritmartynag 

Brak komentarzy

Prześlij komentarz

Obsługiwane przez usługę Blogger.

Szukaj na tym blogu

Categories

Labels List Numbered

Popular Posts

Pages

Facebook Page

Popular Posts

Instagram